PROLOG

30 listopada 2013
Wyglądają zwyczajnie, są małżeństwem od 4 lat (!), mają dziecko i nie wyróżniają się niczym szczególnym wśród dzikiego tłumu, mijanego codziennie na ulicy. 


On - lat 32, niespełniony zawodowo filozof, z zamiłowaniem do gier i ćwiczeń fizycznych. Humorzasty, przystojny (w sobie tylko znany sposób), zadziorny i kompletnie nie kontrolujący tego co robi i mówi.

Ona - lat nieco mniej (bo 28), pracująca na 2 etatach ale w dalszym ciągu poszukująca swojego zawodowego miejsca w świecie. Nerwowa, popadająca ze skrajności w skrajność i nieprzeciętna.

Połączyła ich namiętność, podzieliła szarość życia codziennego

Niniejszy blog będzie opisywał świat widziany jej oczyma, stąd też nie gwarantuje ani obiektywizmu, ani treści radosnych.
Będzie cierpko, konkretnie i zdecydowanie. 

a nawet jak będzie miło, to później i tak wszystko wróci do normy.


Czas - start.

0 komentarze:

Prześlij komentarz

 
"Tymczasem przyszedł grudzień. Kocham grudniowe poranki, pierwsze przymrozki, żałosne drzewa bez liści. Każdy miesiąc cieszy mnie z innych przyczyn, ale tylko grudzień - wzrusza." Krystyna Siesicka "Zapałka na zakręcie"
 

© 2010 She lives in her own little fairytale